wyjade.pl

Odwiedzając malowniczą wieś Chwalimierz, która znajduje się na Dolnym Śląsku, z łatwością natrafimy na ruiny pięknego neogotyckiego pałacyku. Wybudowano go w 1884 roku i został zaprojektowany przez znanego wrocławskiego architekta Karla Schmidta.

Aby poznać historię tego pałacyku, należy przyjrzeć się sylwetce Georga von Kramsta, do którego należał. Georg von Kramst był członkiem przedsiębiorczej rodziny, która posiadała wiele fabryk i kopalni węgla na Śląsku. Jego rodzina zaczynała od tkalni lnu, która w pewnym momencie zatrudniała aż 1300 osób. Interes prosperował bardzo dobrze i został rozbudowany o kolejne tkalnie, a później również o kopalnie. Rodzina kupiła nawet całe miasteczko Kudawa Zdrój, co miało miejsce w 1851 roku. W 1881 roku Georg kupił całą wieś Chwalimierz. Pewnego dnia zapragnął pałacyku, który byłby miarą jego zamożności. Pałac słynął z... wyświetl cały opis

Odwiedzając malowniczą wieś Chwalimierz, która znajduje się na Dolnym Śląsku, z łatwością natrafimy na ruiny pięknego neogotyckiego pałacyku. Wybudowano go w 1884 roku i został zaprojektowany przez znanego wrocławskiego architekta Karla Schmidta.

Aby poznać historię tego pałacyku, należy przyjrzeć się sylwetce Georga von Kramsta, do którego należał. Georg von Kramst był członkiem przedsiębiorczej rodziny, która posiadała wiele fabryk i kopalni węgla na Śląsku. Jego rodzina zaczynała od tkalni lnu, która w pewnym momencie zatrudniała aż 1300 osób. Interes prosperował bardzo dobrze i został rozbudowany o kolejne tkalnie, a później również o kopalnie. Rodzina kupiła nawet całe miasteczko Kudawa Zdrój, co miało miejsce w 1851 roku. W 1881 roku Georg kupił całą wieś Chwalimierz. Pewnego dnia zapragnął pałacyku, który byłby miarą jego zamożności. Pałac słynął z wyjątkowego przepychu i wyszukanych wnętrz. Szczyt pałacowej wieży ozdobiony był kawałkiem platyny. Georg w 1942 roku został aresztowany przez Gestapo i trafił do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Został przez rodzinę wykupiony, za zawrotną wówczas kwotę 3,5 miliona marek. Kilka miesięcy później zmarł w wyniku powikłań spowodowanych wycieńczeniem przez pobyt w obozie. Niestety po wkroczeniu Armii Czerwonej na teren Polski w 1945 roku, jego bogate wyposażenie zostało przez nich rozkradzione, a pozostałości dodatkowo zebrane w późniejszym czasie przez okolicznych mieszkańców.

Zostały jedynie ruiny, na które obecnie ciężko trafić. Ukryte są bowiem głęboko w lesie, lecz nie powinno to stanowić większego problemu dla osób, które lubią odkrywać i zwiedzać tego typu miejsca.

Komentarze